Przychodzi w ciszy poranka, w misterium budzącego się dnia.
Przychodzi bezszelestnie, niezauważalnie w tajemnicy życia.
Przychodzi w słońcu, w porannej rosie i we mgle.
Przychodzi w ukryciu, Milczący, bo jest Wyjątkowy,
jak wyjątkowe są owe chwile, które przecież są darem;
a obraz jak zwykle wzruszający,
który daje przebłysk pięknego obrazu wieczności...
jak wyjątkowe są owe chwile, które przecież są darem;
a obraz jak zwykle wzruszający,
który daje przebłysk pięknego obrazu wieczności...
Przychodzi w owej ciszy, która o poranku aż w uszach dzwoni.
Przysiada na brzegu Jutrzenki, spogląda tym Swoim przenikliwym wzrokiem,
wzbudzając drżenie serca przed Swoim Obliczem.
Skruchę.
Pokorę.
wzbudzając drżenie serca przed Swoim Obliczem.
Skruchę.
Pokorę.
Zatoczę z Nim walkę o serce...
Przychodzi we mgle i stawia granice poznania,
a przecież Światłością jest.
Przychodzi we mgle i stawia granice poznania,
a przecież Światłością jest.
Oświetla te miejsca, do których tak rzadko się zagląda.
Oświetla miejsca, w które odkładane są tęsknoty, pragnienia, marzenia,
a których spełnienie wydaje się być tak bardzo odległe.
Pozostają tam zapomniane
i tylko czasami nadchodzi taka myśl,
i tylko czasami nadchodzi taka myśl,
że czegoś brak,
że coś miało być, a nie było.
że coś miało być, a nie było.
I...
wrócić trzeba,
w siebie,
bo zostawiło się swoje "ja" za daleko w tyle.
wrócić trzeba,
w siebie,
bo zostawiło się swoje "ja" za daleko w tyle.
Trzeba owo "ja" odnaleźć, jak w gęstej mgle,
by odbudować pragnienia i to,
by odbudować pragnienia i to,
Przychodzi w codziennym misterium budzącego się dnia,
przetacza się po ziemi, bezszelestnie, jak mgła,
zagląda do okien i nieskrępowanie pieczętuje ścieżki codzienności...
Więc, prowadź me stopy.
Krok po kroku, przez moją codzienność...
I właśnie tego potrzebowałam;
zapartego tchu, zadziwienia, brzasku bezinteresownego piękna...
"Od wschodu słońca aż po zachód jego
niech imię Pańskie będzie pochwalone"
-Psalm 113,3
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)