sobota, 8 grudnia 2018

1984/ Koci dziennik...

Z papieru szarego, resztek papierów scrapowych, starych kopert, tutek śniadaniowych... 
a to wszystko zszyte ściegiem koptyjskim i oprawione w okładkę. 
Wszystkiego dopełniają karty na zdjęcia i metki odzieżowe zastępujące tagi, 
które można wykorzystać na małe zdjęcia lub zapiski i szyte notesiki... 
Przeznaczony na prezent... 😉


































































I filmik dla niecierpliwych... 😏


A na biurku kolejny recyklingowy projekt;
bo nic tak nie raduje, jak darmowe odpady, których nikt już nie potrzebuje...  😋
Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3268/ Steampuk Journey- album...

Trochę czasu mi to zajęło, ale nie żałuję go jako stracony, bowiem jestem z niego dumna. A może dzięki niemu odnoszę takie poczucie. Album s...