czwartek, 6 czerwca 2019

2109/ Spacer nad Wisłę...

Pogoda wyraźnie sprzyja spacerom, jednak w moim przypadku robić to późnym popołudniem. Parę zdjęć z niedzielnego wypadu, tym razem nie do Centrum, a w bardziej "dzikie" tereny Bydgoszczy. Po przejściu mostu ponad kilometrowego, nie sposób było zejść nad Wisłę, by pocieszyć się naturą jej nadbrzeża, bowiem te tereny są w tej chwili pozalewane. Zalane są też łachy, które całkowicie zniknęły pod wodą, a na których corocznie mewy śmieszki budują gniazda.


Wieża kościoła p/w św. Mikołaja 





Zakład karny a w głębi czerwieni się wieża kościoła p/w. św. Jana Apostoła Ewangelisty




Obserwator (zakładają gniazda w zakamarkach przęseł)






Uwięzione na zalanej łasze drzewko...


Końca mostu nie widać







Powrót drugą stroną mostu
- obok tory kolejowe w kierunku Chełmży i Kowalewa Pomorskiego




















Takie sympatyczne widoki przed jedną ze starofordońskich kamienic



Pamiątka po cegielni fordońskiej




Zachód słońca nad moim osiedlem.


Na koniec gość odwiedzający mnie od kilku dni;
zrobił sobie z mojego balkonu przystanek odpoczynkowy w trakcie nauki latania 😏






Jadwiga

6 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia i niezwykle ciekawe ze spaceru Jadziu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miły spacerek z naszą najukochańszą Wisłą w tle... Kawka zapozowała obłędnie haha :D Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To musiał być wspaniały spacer....POzdrówki!

    OdpowiedzUsuń
  4. A to ci krzykacz !? Ha ha ha !!! Miałaś niezłe towarzystwo za oknem.
    Spacer wyborny i piękne widoki !!! Pozazdrościć ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spacery nad rzeką są zawsze bardzo interesujące

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnego masz gościa, Jadziulku, Na mój balkon przylatują młode sikorki.
    Buzialki<3

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3164/ Tamborek Old Marina...

  Bo skoro już trochę elementów wyciętych z kolekcji Old Marina od Scrap Boys , to poczyniłam tamborek. Mam ich trochę do zagospodarowania, ...