Miniony rok obfitował w wiele chwil godnych rejestracji, nie tylko kamerą, ale też w kalendarzu, który pęczniał tym samym z dnia na dzień. Zatem w grudniu, tworząc na bieżąco Grudniownik, podjęłam decyzję, że od nowego roku będę tworzyć miesięczniki lub co najwyżej, kwartalniki, zamiast jednego całorocznego, które u kresu roku są tak napęczniałe, że niemal rozrywają się w grzbietach, a i mnie będzie wygodniej prowadzić notatki w cieńszych...
Oto i Grudniownik 2019r.
Do oklejenia okładki wykorzystałam torbę prezentową zakupioną z innymi lata temu, z myślą właśnie o okładce na jakiś album adwentowy, czy Grudniownik. Jednak poszły w zapomnienie na lata i teraz, przy okazji przeszukiwania czeluści pudeł, skrzynek, tudzież szuflad, za elementami nawiązującymi do świąt, wpadły mi w ręce, ku mojej uciesze...
Ps. zdjęć mało, bowiem zajęłyby mnóstwo przestrzeni, a filmik pokazuje znacznie więcej.
Jadwiga
Świetny pomysł, Jadziulku. I wykonanie jak zwykle prawdziwie mistrzowskie.
OdpowiedzUsuńBuziolki<3
Gdzie Ty te cudowności mieścisz Jadziu ?
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka, Basiu, że kurczy się już miejsce na nie. Będę musiała coś wymyślić, albo zarzucić ich prowadzenie
UsuńPo prostu bomba Jadziu. Gratuluję. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie zakamarki, kieszonki itp, jest super Jadziu :)
OdpowiedzUsuń