Wciąż na biurku pudełka z recyklingu, tym razem z udziałem trykotu.
Stara bluzeczka trykotowa posłużyła do wyłożenia kolejnego pudełka.
Jako ozdób użyłam kolekcji przyborów krawieckich, takich nieco dziecinnych.
Jadwiga
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
Ostatnia już wycieczka w ramach Turystyki bez filtrów z Panem Piotrem. Tym razem zaproszono nas na poznawanie Łęgnowa Wsi. Tak, Łęgnowo W...
Cacuszko. Pudełeczko wyłożone tkaniną robi niesamowite wrażenie.
OdpowiedzUsuńTulaski<3
Ale ekstra, świetnie wyszło Jadziu :)
OdpowiedzUsuńTo jest wyobraźnia!!! Świetny pomysł Jadziu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię, pracowita pszczółko!
OdpowiedzUsuńSUPER 🤩🤩🤩 WYSZEDŁ SHADOW-BOX🤩🤩🤩
OdpowiedzUsuń