Na fanpage Lemoncraft dużo się dzieje i warto tam zaglądać.
Tak też było któregoś dnia; Ania ogłosiła 48-godzinne wyzwanie:
stworzyć pracę tylko z papieru, nie używając żadnych dodatków,
takich jak gotowe kwiaty, tekturki, elementy zdobnicze,
chyba że elementy wycięte z owych.
Pod nożyczki poszły zatem papiery... a jakże:
Ps. Od pewnego czasu miałam niepełnosprawny komputer,
zatem i zdjęć nie przerabiałam, ani nie oznaczałam swoim logo.
Od dziś to się zmieniło, chyba że komputer "stwierdzi" inaczej.
Póki co cieszę się, że mogę pracować na nim swobodnie.
Ale żeby nie było, komórka też na jakiś czas zastrajkowała
i pewne przydatne aplikacje też odmówiły posłuszeństwa.
Jest już dobrze, bo nieszczęścia chodzące parami
nie mogą zbyt długo spacerować samopas...
A między czasie wzięłam puzzle w obroty, które czekały ze 2 lata na zmiłowanie.
Odwlekałam je w czasie ze względu na brak grafiki do nich;
zatem z pamięci...
Super się układa, ale z "rozbieraniem" też przednia zabawa.
A między czasie wzięłam puzzle w obroty, które czekały ze 2 lata na zmiłowanie.
Odwlekałam je w czasie ze względu na brak grafiki do nich;
zatem z pamięci...
A tymczasem nad głową towarzyszył mi taki gość wieczorny.
Super się układa, ale z "rozbieraniem" też przednia zabawa.
Jadwiga
Cudna kolejna praca Jadziu! W dzieciństwie bardzo lubiłem układać puzzle, teraz za bardzo na nie czasu nie mam, ale może się skuszę w trakcie wakacji ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńJadziulku, jak kiedyś już pisałam: Dom Róż to zdecydowanie Twoja kolekcja.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za te puzzle ułożone bez obrazka.
Pająków niestety nie darzę sympatią.
Buziolki niedzielne<3