niedziela, 20 grudnia 2020

2455/ Podarunki...

 Gwiazdorek odwiedza od czasu do czasu, a teraz dostarczył, wprawdzie nie worek, ale za to od wielkiego serca,,, Pierniczki od cudownych Sąsiadów- należy zauważyć, że spora ich część wykrawana foremkami od Filharmonii...




Kolejne pierniczki ułożone w choinkę... ale poszły w ramach wdzięczności do Sąsiadów...

Stroik z żywej choinki...

Domki deku mocno brokatowe, co daje efekt w świetle żaróweczek...


Stęskniona za układanie puzzli postanowiłam wykończyć zapasy- te ostatnie. Zatem muszę pomyśleć o zakupie kolejnych, by wypełnić czas między papierzastymi...


I "demolka" po ułożeniu...


 Jadwiga

2 komentarze:

  1. Ojej, aż mi ślinka pociekła:)
    Buziaczki<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierniczki wyglądają przepysznie. A Twoja ozdoba świąteczna przepiękna. Podoba mi się bardzo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...