I kolejny raz ścinki i resztki z Lemonkowej kolekcji Raspberry Garden poszły w ruch, a właściwie wylądowały na DL;ce... i jest bardziej energetyczne od poprzedniej. A to wszystki "wina" dodatków 😉
Jadwiga
I kolejny raz ścinki i resztki z Lemonkowej kolekcji Raspberry Garden poszły w ruch, a właściwie wylądowały na DL;ce... i jest bardziej energetyczne od poprzedniej. A to wszystki "wina" dodatków 😉
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
Skarpeta skrojona była przy okazji poprzednich z przed dwu lat, ale zabrakło pomysłów. Teraz, przy okazji robienia porządków i weryfikacji...
Świetna energiczna karteczka :)
OdpowiedzUsuńI kolejne cudeńko.
OdpowiedzUsuń<3
Bardzo piękna karteczka. Ten róż z bielą idealnie do siebie pasują, a czarny ptaszek swoją czernią przełamuję wszystko. Piękne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam do Ciebie wchodzić bo zawsze znajduję u Ciebie inspirację. Chociaż nie zajmuję się tworzeniem takich karteczek to mogę trochę od ciebie podkraść pomysłów. Mam nadzieję, że nie będziesz zła. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuń