Kartka/ nie- kartka; a folder raczej, o którym pisałam w jednym z poprzednich postów, stał się inspiracją do poczynienia albumu. Albumu innego niż zazwyczaj tworzę; album- folder właśnie. Posiada cztery takie karty- foldery z mnóstwem kieszonek i zakamarków i może pomieścić sporo zdjęć. Każdy folder jest osobno, a okładka stała się organizerem na owe. Na bazę albumu wybrałam subtelną kolekcję Sincerity od Lemoncraft, ale najlepiej pokażą to zdjęcia i filmik...
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
A właściwie powinnam zatytułować: Parawan stworzony przez Marię. To miał być twórczy babski wieczór; Dzień Kobiet spędzony w miłym towarz...
Album wspaniały! Bardzo mi się podoba taka forma - pomysłowa i oryginalna.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Kochana, tylko Ty tak potrafisz...
OdpowiedzUsuńTulam<3
Dobry wieczór.
OdpowiedzUsuńRękodzieło pierwsza klasa według mnie. Kolory i szczegóły najbardziej chyba do mnie przemawiają.
Zapraszam do siebie.
Pozdrawiam!