Zawsze chciałam to zrobić, ale... Dziś to robię, bo i pozdrowień się więcej uzbierało. I wierzcie mi, że one przynoszą mi niewypowiedzianą radość. A zaczęło się od tego pierwszego 💖 Co można więcej napisać?... Tyle, że są ułożone w przypadkowej kolejności przez komputer (pewnie według ich ciężaru). Zatem niech same się bronią
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
Wokół Wyspy Młyńskiej zawisło kilka wiszących rzeźb Jerzego Kędziory. Jadwiga
Ale to miłe! I wcale nie dziwi, bo kto miał szczęście Cię poznać, skarbie, ten musiał Cię polubić (wiem coś o tym).
OdpowiedzUsuńTulam<3
Fajny pomysł z pozdrowieniami. Serdeczności Jadziu.
OdpowiedzUsuń