wtorek, 20 września 2022

2825/ Jesienny tamborek...

 Czekał ów od lata, ba, od końca wiosny. aż się doczekał. Mowa o tamborku, na który miałam wiele pomysłów, a jednak padło na... moją uwielbianą jesień. Nie, nie dlatego, że chłodna, dżdżysta i ponura bywa, ale dla jej barw, zapachów i wzrokowych odczuć. Już tyle słów padło z moich ust na temat jesieni, że nie będę się powtarzać, tylko zaproszę do obejrzenia kilku zdjęć mojej pracy, wykonanej jeszcze w środku lata. Ważka, która przyleciała wraz z innymi z Łodzi od Scrap Boysów, dopełniła ogólnego wyglądu pracy...








...a wszystko za sprawą kawałka worka jutowego, który to wpadł mi w ręce przy okazji przeszukiwania zakamarków za przydasiami. Wtedy też całkowicie zmieniły się pomysły na ów tamborek, z wiosennego, czy letniego, na jesienny...

A skoro już o jesieni, to... mgliste poranki, które uwielbiam zaraz po zjawiskowych wschodach. I o nich też sporo słów padło, zatem w owej, roztaczającej ciszy, proszę te kilka zdjęć obejrzeć. Byś może ktoś z Was się zainspiruje do napisania kilku myśli jej dotyczących...





 Jadwiga

5 komentarzy:

  1. Kocham jesień, jest niesamowicie klimatyczna. Te poranki są jak z baśni. Rano, jak jadę do pracy, to widzę żurawie na jeziorku i często wśród mgły, zawsze reaguję jak uradowane dziecko. :D Praca Twa jest absolutnie idealna, zachwycająca. Wszystkie detale, barwy, dla mnie ideał!!!!! Miej radosne dni, mocno przytulam. :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Znakomity pomysł z takimi tematycznymi tamborkami.Twój jesienny jest przepiękny i ta ważka...cudowna.
    Moją ulubioną porą roku jest właśnie jesień,no może nie taka zimna i ponura.Ale mam nadzieję że jeszcze
    przyjdą słoneczne dni .Mam nadzieję że powstanie u Ciebie też zimowy tamborek.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Elu Droga, zadałaś mi ćwieka ;) Zatem podejmuję rzuconą przez Cię rękawicę i zmierzę się z ową zimą :)

      Usuń
    2. Wiedziałam Jadziu że tak będzie!Już się cieszę na oglądanie.
      Buziaki

      Usuń
  3. Nie przepadam za jesienią, bo jestem bardzo ciepłolubnym stworzeniem, ale na widok takich prac jak Twój tamborek, Jadziulku, zmienia się mój stosunek do tej pory roku.
    Tulam<3

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3191/ Świąteczna skarpeta i coś jeszcze...

  Skarpeta skrojona była przy okazji poprzednich z przed dwu lat, ale zabrakło pomysłów. Teraz, przy okazji robienia porządków i weryfikacji...