Jeszcze za-zeszłego tygodnia, korzystając z pięknej pogody, wybrałam się do Przyjaciół na działkę. Wielu zdjęć nie robiłam, ale moją uwagę przykuło drzewo. Wydawałoby się, że to najzwyczajniejsza brzoza; i prawda. Jednak przyglądając się jej można zauważyć, że jej gałęzie rosną poziomo, a od nich pionowe odrosty. Policzyłam ile jest tych odrostów na największej gałęzi; siedem. A liczyłam z ciekawości, bowiem gałąź z odrostami wygląda jak menora, a menora ma siedem właśnie ramion. Menora symbolizuje krzew gorejący, który pod Syjanem ujrzał Mojżesz, o czym "mowa" w Dziejach Apostolskich (7, 30-32):" Po czterdziestu latach ukazał mu się na pustyni góry Synaj Anioł Pański w płomieniu ognistego krzewu. Zobaczywszy [go], Mojżesz podziwiał ten widok, lecz kiedy podszedł bliżej, aby się przyjrzeć, rozległ się głos Pana: Jam jest Bóg twoich przodków, Bóg Abrahama i Izaaka, i Jakuba. Przeraził się Mojżesz i nie śmiał patrzeć."
Kolejne "znalezisko" to drzewko oliwne. Nie bardzo mnie owo zaskoczyło, bowiem już od ponad dziesięciu lat z powodzeniem jest u nas uprawiane, a owo napotkane zapewne samosiew, bowiem tradycją jest w mojej parafii, że w Niedzielę Palmową bracia z Drogi Neokatechumenalnej przewodniczą Procesji z palmami i gałązkami oliwnymi w dłoniach. Do roku pandemii też "załapywałam" się na gałązkę oliwną (były przywożone z Włoch jak i palmy z dołączonym paszportem fitosanitarnym). Po raz pierwszy drzewo oliwne jest wspomniane w Biblii w opowieści o potopie. (Kiedy wypuszczona przez Noego gołębica wróciła z listkiem drzewa oliwnego w dziobie, był to znak, że woda na ziemi opadła (Rdz 8, 11)
Poświęcenie palm to obrzęd, który otwiera liturgię Niedzieli Męki Pańskiej poprzedzającej Niedzielę Wielkanocną. Poświęcenie palm (w zależności od lokalnej tradycji) i procesja wejścia do kościoła przypominają nam wjazd Jezusa do Jerozolimy, opisany w Ewangeliach (zob. Mt 21, 1-11; Mk 11, 1-10; Łk 19, 29-44; J 12, 12-15). Obrzęd jednoczy chwałę (Hosanna) i cierpienie (opis męki Pańskiej) – dwa zasadnicze aspekty tajemnicy Paschy. Poświęcenie palm i procesja Niedzieli Palmowej mają bardzo długą tradycję, odnotowaną po raz pierwszy już w IV wieku w Jerozolimie. Tradycja ta bardzo szybko rozpowszechniła się w Kościołach syryjskim i egipskim. Dopiero dużo później stała się powszechna na Zachodzie, najpierw w Galii w VII–VIII wieku, a następnie w Rzymie, począwszy od XI wieku.
A to już z czystego zachwytu... Ktoś powie: czym tu się zachwycać? Mnie zachwyciły trzy odrosty z "zawieszonymi" na nich suchymi liśćmi, na jeszcze zielonym krzewie, które z daleka wyglądały jak śpiące nietoperze, a z bliższego miejsca jak kokony motyli. Dopiero się odkryły, gdy stanęłam tuż obok krzewu, zachwycając swym wyglądem, a ogólnie pobudzając wyobraźnię...
I ostatnie zdjęcie tego dnia, "spojrzenie" na ruchliwą ulicę przez pajęczynę. Rzadko kiedy udaje mi się zrobić zdjęcie owej tak doskonałej jakości; a tu proszę...
Na koniec przedstawiam moich częstych gości odwiedzających mój balkonowy
Jadwiga
Jadziulku, Twoje wrażliwe oko i serce wyłapuje cuda w pozornej zwyczajności.
OdpowiedzUsuńTulam<3