Album poczyniony z Mariuszem na livach w czterech "lekcjach": Tu:1, Tu:2, Tu:3, Tu:4. Zdecydowałam się na wykupienie Livu, by zmierzyć się z grafiką kolekcji, która nie przemawia do mnie, nie jest bowiem w moich klimatach. Sama pomysłów miałam wiele, ale... Właśnie owo "ale" moją piętą Achillesową. Tworząc pod okiem samego Prezesa od tych papierów, mogłam je poznać od tej innej strony i nauczyć się paru trików w mierzeniu się z taką kolekcją. Z tego miejsca należą się podziękowania dla Mariusza, za możliwość uczestniczenia w livach z tak "trudną", jak dla mnie, kolekcją. Natomiast z przyjemnością poczyniłam "Bazylego" do albumu, bowiem lubię zabawiać się w introligatora; tu nie ma dla mnie tajemnic...
Jadwiga
Jaki piękny! Przypomina sielskie wakacje na wsi - ach, gdzie te czasy?
OdpowiedzUsuńTulam<3
Śliczny Jadziu.
OdpowiedzUsuń