poniedziałek, 13 lutego 2023

2917/ Bawełniane...

 Swojego czasu kupiłam na wyprzedaży w outlecie parę mocno usztywnionych podkładek na stół. Miałam uszyć z nich nosidła do ciast wielkości blaszek, w których piekę; poprzednie zaginęły gdzieś w świecie.. Rozwarstwiłam je, bowiem nie było potrzeby, by były aż tak sztywne, i lewa, gładka strona, ostała mi się, a że nie wyrzucam, to teraz jak znalazł... Z tej białej nicy, pięknie usztywnionej flizeliną z klejem, wycięłam kwiaty wykrojnikiem od Lady-E Design Flower 001, pocieniowałam pastelami, wymodelowałam na gorąco zakupioną ongiś "zabawką"- mówię na nią "lutownica", bo tak łudząco podobna do owej, i modelowałam kwiaty. Robiłam już z niekrochmalonego materiału, z jedwabiu naturalnego, ale płócienne to moje pierwsze, i być może pozostanę przy ich kwitnieniu, ale bez ich cieniowania, bowiem nie bardzo mi się takie podobają. Zrobiłam ich parę sztuk tylko, do kartki, której projekt od dawna leżał na biurku. Zatem kilka pierwowzorów moich kwiatów bawełnianych...





 Jadwqiga

2 komentarze:

  1. Piękne kwiaty, w ich tworzeniu osiągnęłaś już mistrzostwo, Jadziulku.
    Tulaski<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne kwiatki Jadziu. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3267/ Skrzyneczka...

  W minioną sobotę wzięłam udział w warsztatach u Marie-ART  Wraz z kameralną grupą fanek warsztatów z Marią, tworzyłyśmy skrzyneczkę różnym...