Krótki ów spacerek, bowiem tylko przejście z punktu A do punktu B...
Tu południowe nadbrzeże Rybi Rynek na którym onegdaj handlowano rybami, a głównie śledziami z beczek. Tu widoczne zachowane tory, po których poruszał się dźwig portowy
Wszędobylskie, w takich miejscach, sieci zastawne pająków.
Po drugiej stronie Brdy potężny Gmach Poczty Głównej Historia Poczty w Bydgoszczy sięga 1733 roku, a tego konkretnego gmachu 1773 roku, zatem bydgoskie "ciacho" liczy sobie 250 lat.
W tle Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Bydgoskiej, dziś nieco martwe, bowiem zabrakło powołań, a tych paru "śmiałków", jak na owe czasy, przeniesiono do Poznania.
Parking na Rybim Rynku, co do którego istnienia w tym miejscu mam wątpliwości (w tym miejscu mobilni dali by mi pstryczka w nos). W tle Spichrze po prawej, a po lewej stronie budynki imperium Pana Sowy (co do ich istnienia nie mam wątpliwości). Za drzewem natomiast, kryje się budynek Teatru Kameralnego.
Makieta Zamku Bydgoskiego a makieta Grodu- XVII-wiecznej Bydgoszczy, znajduje się po drugiej stronie spichrzów, od strony ulicy Mostowej
Kościół Św. Andrzeja Boboli z ciekawą historią. I tu musiałam wyłączyć komórkę, a tym samym aparat w niej, bowiem kierowałam się do KPCK na...
...spotkanie z prof. Andrzejem Dyszakiem;
"i żeby się spotkać i pogadać: literacko- językowe obrazy Bydgoszczy" połączone z premierą książki "Literacko- językowe obrazy Bydgoszczy". To między innymi autor książki "Gwara miejska Bydgoszczan", z której zaczerpnięto słowa do naszych haftów na betach. Toteż nie mogło być inaczej, jak nie obdarować Pana Profesora jednym z nich. (zdecydowana większość zdjęć zrobionych przez Pana Mariusza Ręgiela).
Tu w kolejce (dość długiej, bowiem wszyscy zakupili książki.
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)