niedziela, 20 sierpnia 2023

3019/ Nosidło...

 Poczynione ze dwa tygodnie temu... 😁 A ponieważ u mnie nieco w tyle z czasem to dopiero dziś prezentuję. Będzie kolejne, bowiem mam kilka ich projektów i chcę wypróbować najmniej sprawiającą trudność. Bo wbrew pozorom, w trakcie szycia wychodzą owe trudności... Zatem przedstawiam nosidło do przenoszenia blachy z ciastem. Uszyte z podkładek na stół, które swojego czasu kupiłam za, dosłownie, grosze i od razu z myślą o uszyciu z nich nosidła. Podkładki są usztywnione, zatem jak najbardziej pasują na nosidła.





Jadwiga

3 komentarze:

  1. Wspaniały pomysł! Na pewno taka torba - nosidło przyda a się nie raz.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  2. Super to nosidło, Jadziulku, a ja pamiętam, że szyłaś już takie nosidełka (przecież przeczytałam kilka lat temu cały Twój blog od deski do deski:)
    Tulam<3
    Małgosia X

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiaczku Drogi <3 - szyłam, a jakże, ale wychodzą tak samo szybko jak ciasto. Rzec by można: jak ciepłe bułeczki. Tulam <3

      Usuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3190/ Spacer z przyjacielem...

  W sobotnie wczesne popołudnie przyszedł do mnie w służbę piesek sąsiadów na kilka godzin. Oczywiście spacer z nim był obowiązkowy. Udaliśm...