Kolejny dzwonek, typowy recykling z domieszką elementów zdobniczych florystycznych i... a jakże, z poinsecjami własnymi rękami... 2/3 kubeczka po jogurcie owinięte sznurkiem pakowym i resztką koronki z odzysku (odpruta od jakiejś nie używanej już rzeczy). Do tego wszystkiego malutkie bombeczki nadające blichtru całej pracy- jak we wczorajszym dzwonku. Napis z MDF sypnięty brokatem. 😉
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)