niedziela, 28 kwietnia 2024

3107/ W ciszy poranka...

Godzina 4:14. Tworzę posta w ciszy poranka, jedynie tu i ówdzie powietrze przeszywa trel ptactwa budzącego się ze snu... Stworzony dawno, jeszcze w lutym, jednak z wyższych względów dopiero teraz dostaje swoje 5 minut. Album stworzony na bazie kolekcji Roses Dear Diary od Lemoncraft. Oto on, album stworzony od podstaw z czterema kartami, z miejscem na kilkanaście zdjęć i przekładkami foliowymi dla ochrony zdobień stron.




















A komputer po swojemu poukładał zdjęcia pomimo moich kilkukrotnych korekcji, zatem są nie po kolei 😠 Musicie mi wybaczyć, bowiem cierpliwość się moja skończyła po którymś razie ich układania.. Pewnie mogłabym je dodawać po jednym, ale i do takiej czynności brakuje mi cierpliwości. 😒

Jadwiga

3 komentarze:

  1. Jakie to śliczne. I znowu nie mogę się napatrzeć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje albumy mają osobne miejsce w moim sercu, Jadziulku.
    <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny album! Rewelacyjnie wykorzystana śliczna kolekcja!
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3115/ Wykrojniki Elizabeth...

  Nie mogę też nie pochwalić się wykrojnikami Elizabeth Craft Design stworzonymi do owych art-journali. Zakupiłam ich kilka, by przy tworze...