Wokół Wyspy Młyńskiej zawisło kilka wiszących rzeźb Jerzego Kędziory.
Jadwiga
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
Warsztaty odbyły się zeszłej środy w Bibliotece Głównej po wakacyjnej przerwie. Tworzyliśmy przestrzenną jesienną pracę... Po powrocie z ...
One mnie zachwycają, są pełne ekspresji. Piękne zdjęcia Jadziu.
OdpowiedzUsuńNiesamowity efekt.
OdpowiedzUsuńTulam <3
Niesamowite wrażenie robią te rzeźby. Dziękuję za możliwość wirtualnego zwiedzania Jadziu. Filmiki są oznaczone jako prywatne i nie można ich obejrzeć na blogu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCiekawa ozdoba miasta.
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł z tymi wiszącymi rzeźbami. Na żywo muszą robić niebanalne wrażenie.
OdpowiedzUsuń