Po niebotycznie długiej przerwie podejmuję się liftowania prac gości Mamajudo
Gościem Mamajudo jest Joanna
Oto praca Joanny do cyklu Lift Project
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...
Jadziu powiem CI że stworzyłaś niezwykle oryginalna pracę.Genialna i..do tego fioletowe piękne kwiatuszki. Super!:)))
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić dużo prac- skończyłam na 12 lifcie, ten jest 13, a po nim piątków było wiele. Kwiatki wymieniłam w ostatniej chwili- byłyby większe i bladziuchno- różowe.
UsuńOkazuje się, że tylko tę jedną byłam "do tyłu"- tymczasem Lift Project jest zawieszony i nie muszę się spieszyć z nadrabianiem prac...
UsuńTo na spokojnie,uff ufff:)))
UsuńCudeńko stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję- choć prawdę mówiąc Mamajudo zaprasza super gości do portalu Lift Project, którym niełatwo jest dorównać... ;)
UsuńJadziu, kartka piękna!
OdpowiedzUsuńMoże Lift Project ruszy od września...? Z całych sił będę się starała!