piątek, 15 listopada 2013

642/ Dwadzieścia sześć...

Dostałam zamówienie od koleżanki Pauliny A. na zawieszki świąteczne, a ponieważ dla dzieci, zrobiłam je w cenie ich uśmiechów. Niewątpliwie, największą dla mnie mobilizacją do wszelkich pozytywnych działań, jest uśmiech dziecka... :D



























Dziękuję za odwiedziny i za budujące słowa pod dotychczasowymi postami :) 
Pozdrawiam cieplutko 
Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3276/ Balkonowy ogródek...

  Dawno nie przedstawiałam wiadomości o moim ogródku balkonowym. Tak się złożyło, że ten rok jest wyjątkowy, inny od poprzednie lata, trudni...