Po remoncie przyszedł czas na remanent, czyli segregowanie resztek po "działalności" karteczkowej. Nazbierało się tego parę kartonów po obuwiu. Niektóre rzeczy wpadają mi w oko i natychmiast muszę zrobić coś z nich- najprościej karteczki... Parę rzeczy po prostu włożyłam do koperty i wysłałam do jednej z Was- ale to niespodzianka :) Stwierdziłam, że nie będę robić rozdawajki, sama powysyłam do osób najczęściej mnie odwiedzających- tak chyba będzie najsprawiedliwiej :)
I przyszedł czas na karteczkę sztalugową, zrobioną na bazie ozdobnego kartonika po stemplach z dodatkiem sztucznego kwiatu i czarnej resztki po broszy...A przy okazji zgłaszam ją na wyzwanie w "Scrapuj. pl" "Moje ulubione miasto"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)