Teraz muszę w czymś trzymać robione przeze mnie kwiaty, nie mogą leżeć byle gdzie, postanowiłam więc wykorzystać pokrywkę kartonika po sokach i oscrapować ją. Okleiłam ją brystolem w dwu odcieniach brązu, zmediowałam mgiełką i przyozdobiłam kwiatami właśnie, ale z bukietu od Ewy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)