czwartek, 11 września 2014

948/ Spacerkiem po Wenecji i nie tylko...

Ostatnio nie wyrabiam się z dodawaniem postów. Spowolniałam... i to znacznie- robię trzy kroki w przód przy jednym w tył. I nawet już się poddałam temu- nie chce mi się gonić czasu i siebie- wolę oddawać się słodkiemu lenistwu ;) :p .Są też dobre tego strony; książki, spacery, robótki- i to wcale nie związane z kartkami... Chyba czas na zmiany ;) Ale o tym kiedy indziej, na razie planuję- po cichu, by nie usłyszano tam w górze :) Z pokorą, umiarkowaniem- robić to, co się kocha, a jednocześnie mieć czas dla siebie, bliskich i przyjaciół, których ostatnio zaniedbuję :p Mam nadzieję, że mi wybaczą <3 Potrzebuję Ich bowiem, jak powietrza, jak słońca... Wczoraj musiałam być w centrum, więc postanowiłam przemierzać miasto na piechotę, porobić parę zdjęć, zatrzymać się przy ciekawych witrynach sklepowych,zerknąć na przechodzącego przez Brdę, zadumać się nad żebrzącym :/ co jest takiego stanu powodem... I żal, i smutek, i współczucie, wszystko pomieszane ze złością na dzisiejszą rzeczywistość- i przychodzą różne myśli z oskarżaniem między innymi :/ Spotkać Kobietę z walizką; wpisała się w krajobraz Bydgoszczy i chyba wielu przyzna, że jest osobą równie znaną, co tajemniczą. Chodzą najprzeróżniejsze legendy o Niej; a tak na prawdę nikt Jej nie zna- nawet ci, którzy założyli Jej konto fb- myślę, że to bardzo nie fair...  Ale dość utyskiwania- ja mam najgorsze za sobą i mogę cieszyć się  każdą chwilą w spokoju i pewności jutra, biedronką na dłoni, kiełkującą rośliną, tęczą i kroplami rosy, Babim latem i mgłą dzisiejszą... <3 Z wczorajszego spaceru przywiozłam do domu perę zdjęć i zapraszam na wspólny spacer :)













Kiedyś nazywaliśmy Wenecją Bydgoską, dziś Wyspą Młyńską ;)


A dzisiejszy poranek obudził mnie mgłą. Ileż to tajemnic kryje w każdym "zakamarku" ziemi?
Słoce jednak uparcie walczyło, by po jakimś czasie opromienić świat i odkryć ziemi tajemnice :)











A co najważniejsze- odkrył, że jesień powoli barwi okolice. 
Kocham jesień <3
Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3266/ Wysoka donica z ptaszkiem...

  Poniedziałkowe popołudnie i wieczór upłynął mi pod znakiem warsztatów z tworzenia wysokiej donicy z ptaszkiem, które odbyły się w gościnny...