sobota, 9 maja 2015

1168/ Godzina 21.15...

Dzwonek domofonu... Konsternacja: kto o tej porze!?... Odpowiedź brzmi: "poczta"... !?!?!?!?!?!?
Pierwszy raz słyszę, by poczta chodziła o tak późnej porze, więc uruchomiły się najczarniejsze mysli, choć już nie słyszy się, by to ona roznosiła telegramy w dobie komórek i internetu... No ale cóż, wpuścić trzeba- chyba, że ktoś nieuczciwy, kto chce dostać się do klatki, podaje się za pocztę. Wpuściłam... i czekam na odgłos windy... słyszę ją jak zjeżdża w dół, potem do góry; najdłuższe sekundy dnia... Już stoję w otwartych drzwiach, a tu donosiciel z paczką... Ulga... A w paczuszce kolejne upominki dla mojej wnusi od Edytki z bloga "Mój magiczny świat"  Zobaczcie jakie cudeńka :)))












Edytko, z tego miejsca raz jeszcze dziękuję Tobie w imieniu wnusi, za upominki :)))
Wam, Kochani, życzę wspaniałej soboty, a ja lecę przyjąć gości na wspólne skrapowanie.
Wasza Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3268/ Steampuk Journey- album...

Trochę czasu mi to zajęło, ale nie żałuję go jako stracony, bowiem jestem z niego dumna. A może dzięki niemu odnoszę takie poczucie. Album s...