Pierwszy raz słyszę, by poczta chodziła o tak późnej porze, więc uruchomiły się najczarniejsze mysli, choć już nie słyszy się, by to ona roznosiła telegramy w dobie komórek i internetu... No ale cóż, wpuścić trzeba- chyba, że ktoś nieuczciwy, kto chce dostać się do klatki, podaje się za pocztę. Wpuściłam... i czekam na odgłos windy... słyszę ją jak zjeżdża w dół, potem do góry; najdłuższe sekundy dnia... Już stoję w otwartych drzwiach, a tu donosiciel z paczką... Ulga... A w paczuszce kolejne upominki dla mojej wnusi od Edytki z bloga "Mój magiczny świat" Zobaczcie jakie cudeńka :)))
Wam, Kochani, życzę wspaniałej soboty, a ja lecę przyjąć gości na wspólne skrapowanie.
Wasza Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)