Spieszę do Was z "telegramem"... Przerwałam wszystko, wszelkie zajęcia, by podzielić się z wami radością, tą, która przyleciała do mnie w przesyłce :))) <3 Kochani, jakiś czas temu wspominałam, że przylatują do mnie wnuki, że najstarsza, Oleńka, jest fanką Peppy Pig; poprosiłam też Was, kto co mógłby w tym temacie zrobić dla dziecka. I jest- przyleciała! Przyleciała od Basi z "pięciu pór roku", która namalowała Peppę na kartoniku :))) <3 Basiu Droga; dziękuję z całego serca, że zechciałaś podarować dziecku mnóstwo radości i wywołać tym samym uśmiech na jej buzi. Ale nie tylko Oleńka będzie szczęśliwa; ja już jestem szczęśliwa, a także uśmiecham się do tego obrazka. Kochana, wywołałaś uśmiech na mojej twarzy, poroniłam łzę wzruszenia... Jesteś, Basiu, Kochana!!! <3 <3 <3 DZIĘKUJĘ :)))
A oto, moi Drodzy ów obrazek :)))
Kochani, i jak tu się nie wzruszyć?...
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)