Uszyty w konspiracji z mamą młodego człowieka, który jak tylko ma okazję bawi się z nami na spotkaniach scrapowych, papierami i mediami. Uszyty spontanicznie do zrobionej przez zdolniachę pracy mediowej, którą będzie mógł wykorzystać na wierzch okładki... :))) Mama tu zagląda; co mama na to?... ;)
I nie ma tu żadnej pomyłki; wierzch owinięty szarym, craftowym papierem, wnętrze okładki oklejone papierem skrapowym... Wierzch młody człowiek oklei sobie sam według własnego uznania ;)
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)