Takie moje zachwyty nad otoczeniem...
Dziki bluszcz otulający drzewo; z roku na rok ma coraz dłuższe kaskady pędów.
Od lat zachwyca przy Kościele Klarysek, ale tego roku jest wyjątkowy.
...i pewien gość, który koniecznie chciał dostać się do mieszkania :p
Wasza Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)