A to prosta sprawa; chodzi o kolejny etap zabawy, sprowokowanej przez Lidzię z Misiowego Zakątka", w tworzeniu zakładek książkowych. I tak powstała kryminalna z nutką... no właśnie, kto zgadnie?... Bazą stała się okładka z kryminału wyczajonego w punkcie skupu makulatury, jak widać ze zdjęć ślady jej używalności, do której dodałam elementy zdobnicze, by nie było, że poszłam na skróty ;)
Banerek prowadzący do zabawy zakładkowej u Lidzi w Misiowym Zakątku
Do mnie przyszła zakładka od Eluni z; "Rękodzieło Eluni"
Jak nic... gadżety Sherlock'a Holmes'a :)))
Dziękuję Elu za wspaniałą zakładkę
A na koniec parę zdjęć z dzisiejszego podglądania pogody przed 6 rano,
gdy na termometrze było nieco tylko ponad 1 st.
Natomiast w ciągu dnia dwukrotnie sypnęło gęstym śniegiem, a brak aparatu przy sobie, "zemścił" się, bo nie mogłam porobić zdjęć; filmik nawet byłby lepszy, wyraźniej przedstawiałby sypiący śnieg.
Wasza Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)