Zanim je rozkleiłam, poprzycinałam według pomysłu.
Po rozebraniu pudełka okleiłam jego wierzch białym papierem...
...wnętrze zaś papierem scrapbookinowym...
...potem wierzch pudełka drugą stroną tegoż papieru...
...i z powrotem posklejałam ścianki pudełka.
Nie mając lepszego pomysłu na ozdobienie pracy, wykorzystałam foliowe naklejki ścienne;
cyferblat podwójny, klejony na kostki dystansowe.
No... ale nie mogłam przecież wyrzucić odkrojonej części pudełka :p
Postąpiłam więc z nim podobnie, nie rozklejając jednak go, bo nie było takiej potrzeby. :)
Okleiłam wnętrze i wierzch białym papierem, a potem tym samym co poprzednią część,
ale odwrotnie jego wzorami; gdzie w pierwszym wnętrze, w drugim wierzch :)
I mam komplecik przyborników :)))
I tak się z nim bawiłam jakieś 10 dni, nie mając pomysłu na ozdobienie. :p
Co jednak zrobić z kompletem foliowych cyferblatów?... Na pudelka je!... :)
I banerek prowadzący do wyzwania :)
Nie mam już Mamy, której mogłabym podarować ów komplecik,
ale mogę dołączyć do zabawy w Scrapkowo,pl
na przydatny, użyteczny prezent dla mamy,
Mama byłaby zadowolona, robiła dużo notatek, a nie miała ich gdzie trzymać;
poniewierały się to tu, to tam...
Wasza Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)