środa, 4 maja 2016

1478/ Historia pewnego pudełka...

Zalterowałam sobie pudełko, po ryżu, by nie wyrzucać. Przyda się na karteczki, czy listy, tudzież na inne papierowe... ;) Już jakiś czas temu wpadłam na zabawę w Art- Piaskownicy z oktagonem. Pomyślałam sobie: czemu nie? Czemu nie pudełko zamiast kartki? Czemu wszystkie moje przyborniki mają być w kwadracie, czy z puszek po art. spożywczych? Utworzyłam roboczego posta, by pamiętać. Odłożyłam pudełko do zalterowania i... czekałam. Czekałam na wenę, na jakiś pomysł, który zaświta w głowie. I tak zabrałam się za pudełko, zanim mój "M" zdążył je zrecyklingować. Już się nie dziwi ów, że bawię się recyklingiem, stoi bowiem w domu sporo takich "dziwolągów" i cieszy oczy, tak moje, jak i mojego "M" :))) A oto historia tego pudełka w obrazkach (zdjęciach).



Zanim je rozkleiłam, poprzycinałam według pomysłu.






Po rozebraniu pudełka okleiłam jego wierzch białym papierem...


...wnętrze zaś papierem scrapbookinowym...


...potem wierzch pudełka drugą stroną tegoż papieru...


...i z powrotem posklejałam ścianki pudełka.





Nie mając lepszego pomysłu na ozdobienie pracy, wykorzystałam foliowe naklejki ścienne;
cyferblat podwójny, klejony na kostki dystansowe.









No... ale nie mogłam przecież wyrzucić odkrojonej części pudełka :p 
Postąpiłam więc z nim podobnie, nie rozklejając jednak go, bo nie było takiej potrzeby. :)
Okleiłam wnętrze i wierzch białym papierem, a potem tym samym co poprzednią część,
ale odwrotnie jego wzorami; gdzie w pierwszym wnętrze, w drugim wierzch  :)












I mam komplecik przyborników :)))






I tak się z nim bawiłam jakieś 10 dni, nie mając pomysłu na ozdobienie. :p
Co jednak zrobić z kompletem foliowych cyferblatów?... Na pudelka je!... :) 
I banerek prowadzący do wyzwania :)

http://art-piaskownica.blogspot.com/2016/04/scrapmapka-kwiecien.html

Nie mam już Mamy, której mogłabym podarować ów komplecik,
ale mogę dołączyć do zabawy w Scrapkowo,pl 
 na przydatny, użyteczny prezent dla mamy,
Mama byłaby zadowolona, robiła dużo notatek, a nie miała ich gdzie trzymać;
poniewierały się to tu, to tam...

http://infoscrapkowo.blogspot.com/2016/05/wyzwanie-majowe-5-dla-najukochanszej.html

Wasza Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...