sobota, 13 sierpnia 2016

1562/ Owocne spotkanie u Oli...

Jeszcze wczoraj nie wiedziałyśmy, co będziemy dziś robić, jednak po wieczornej, krótkiej rozmowie, zdecydowałyśmy spotkać się z Olą i popracować; każda nad swoim projektem.
Ja postanowiłam pozszywać notesy z prac, które wcześniej tworzyłam jako okładki ;)
I tak zszyłam dwa notesy i jeden album; tak, album szyty.
Wymyśliłam bowiem, zainspirowana przez Olę, że strony albumu pozszywam ściegiem koptyjskim.
Strony albumu jeszcze muszę dopracować, toteż chwalę się tylko ogólnym zdjęciem prac ;)





 Wasza Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...