Lato nie odpuszcza, zatem sprawiłam sobie kolejny kapelusz 😋
Zaledwie słońce wychodziło zza horyzontu, gdy wykańczałam moje kolejne dziełko.
Za kilka godzin, wracając z hospicjum, patrzę...
a tu "idzie Grześ przez... prowadząc rower.
Na jego ramie takie "zdrowe" małe cudeńko 😉
Pomyślałam, że poproszę o nie- tak też i zrobiłam.
A co to za cudeńko?
Zobaczcie (nawet niespecjalnie zniszczone)
Chwycę za papier ścierny, farbę kredową i odnowię 😊
Już wypróbowane przez moją najmłodszą Wnusię 😍💖
Jadwiga








Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW sumie ja nigdy chyba bym się nie odważyła zrobić kapelusza własnoręcznie. Zdecydowanie wolę bardziej już nosić takie gotowe. Mój mąż również je nosi i jak czytaliśmy https://e-mezczyzna.pl/moda/jaki-kapelusz-meski-wybrac/ to już dokładnie obydwoje wiemy jaki kapelusz męski wybrać.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńW sumie ja od zawsze byłem wielkim zwolennikiem kapeluszy i tak mi to zostało do dziś dnia. Muszę przyznać, że jak jeszcze widzę fajne surowce https://hatfactory.pl/46-surowce to wiem, że nie jedno nakrycie głowy mogę zrobić samodzielnie.
OdpowiedzUsuń