Otóż w miniony czwartek "znalazłam" w skrzynce pocztowej kopertę z zawartością.
Przeczytawszy dane nadawcy, podejrzewałam, co może zawierać jej wnętrze.
Odłożyłam na biurko, by podjąć się prac domowych, które, jak to mówię, nie mogą czekać.
zatem w wolnej już chwili otworzyłam kopertę i....
....bardzo się zdziwiłam- nadawcy udało się totalnie mnie zaskoczyć;
a czym?... Otóż;
Nadawcą tych cudowności jest Mariusz Gierszewski ze Scrapkiart
Także pogoda tego dnia była zaskoczeniem;
nagle bezchmurne niebo przesłoniła czarna chmura,
która postanowiła spuścić nad osiedlem (bo nie w całej Bydgoszczy)
ścianę deszczu, trwającą zaledwie parę minut...
Kilka grzmotów i błyskawic i... po wszystkim.
Wielkie krople nie zdołały unicestwić poletka maków.
Także i te kwiatowe korytko wywołało u mnie zdumienie;
zamiast kwiatów, wylęgły się w nim młode gołębie.
I to by było na tyle jeśli chodzi o niespodzianki
Jadwiga
Jadziu- już Ty te przydasie cudownie wykorzystasz! Buziaki!
OdpowiedzUsuńJadziulku, piękna niespodzianka. Ale się będzie działo!
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
<3
Gratuluję wspaniałej niespodzianki. Już widzę Cię jak Tworzysz kolejne arcydzieła. Jakie piękne to pole makowe.
OdpowiedzUsuńSuper prezenty, bardzo lubię dźwięk deszczu, a maki są cudne na zdjęciach. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńno piekne przydasie!
OdpowiedzUsuńalez oberwanie chmurzyska
Cudowna niespodzianka, a ta pogoda mimo że piękna, to często grozi tymi burzami... Pozdrawiam słonecznie! ;)
OdpowiedzUsuńAle fantastyczne przydasie! Jestem pewna, że wykorzystasz je z głową. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń