2189/ Notesy...

Uszyte już jakiś czas temu...😉

Swoją drogą; pierwsze wpisy już poczynione, 

bowiem ów kalendarz zaczyna się od miesiąca września,

bo tak zaczyna się sezon muzyczny.

Ps. chyba muszę wystąpić do Filharmonii z sugestią, by kolejny kalendarz miał na każdy dzień jedną stronę; ten ma stroną podzieloną na dwa dni- dla mnie to zbyt mała przestrzeń do notatek 😊
Ale ogólnie jest wspaniały i.... ten wciąż utrzymujący się  zapach druku 😉

Jadwiga