wtorek, 15 października 2019

2211/ Kiermasz...

Sobota i niedziela upłynęła mi pod znakiem kiermaszu w Toruniu; i nie tylko mi, ale byłam tam z przyjaciółką, prowadzącą zajęcia kreatywne w selezjańskim oratorium "Dominiczek. Może ochów i achów nie było, ale z przyjaciółką potrafimy stworzyć sobie wspaniały klimat, tym bardziej, że pogoda dopisała; no, może z odrobiną silnego wiatru znad Wisły. To jednak nie mogło zdominować naszego poczucia wdzięczności za kolejny dzień, który dał nam Pan <3  Kolejne dwa dni ;)
Dzień pierwszy- sobota; podtrzymywanie konstrukcji przed porwaniem przez wietrzysko ;)









Dzień drugi- niedziela, już bez trzymanki ;)











Na koniec podziękowania dla Elżusi za niespodziankę imieninową <3






Jadwiga

3 komentarze:

  1. Cudowne dzieła miałyście na kiermaszu. Dobrze, że pogoda dopisała. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To musiała być wspaniała przygoda. Aż żałuję, że nasze Oratorium znajduje się tak daleko od Bydgoszczy, bo z miłą chęcią zaprosilibyśmy Cię do nas. Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiermasz naprawdę super. A Elżusia obdarował Cię po królewsku, Jadziulku.
    <3

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3158/ Nowe początki...

  No to powolutku zaczynam cięcie. A zaczynam od Old Marina od ScrapBoys mini albumikiem. Wycinanie elementów poszło całkiem dobrze. Baza ...