W ramach zajęć Oratoryjnych, "zafundowałyśmy" sobie uczestnictwo w szkoleniu dekupażu i ikonografii. Co do tego drugiego, to oczywiście nie do końca profesjonalnie, ale i tak jestem zadowolona z efektu; efektu postarzenia złocenia pod postacią Jezusa.
Na szkoleniu poczyniłyśmy też jajo wielkanocne metodą dekupażu. To moje pierwsze w życiu zmierzenie się z ową techniką, jednak nie będąc zadowolona z efektów moich działań w tym względzie, nie zamierzam kontynuować, poza tym w myśl powiedzenia: "Nie ciągnie się kilku srok za ogon" - po prostu, nie wychodzi mi; dłonie nie współpracują z wyobraźnią. Gdyby nie pomoc, nie byłoby nawet tego jednego jaja.
Zdobienie drobnymi kwiatuszkami w zasadzie wymuszone niezaplanowanym zdarzeniem, mianowicie: jeszcze nie do końca suchym lakierem na jaju, dotknęłam nim stołu, i w tym miejscu farba/ podkład odkleiła się. Niestety, naprawa nie przyniosła skutku i w owo miejsce nakleiłam kwiatuszek. Ale żeby nie było, kaskadą poleciałam ku dołowi. I to mi się nie podoba, jak i skupienie kwiatów u dołu :/ Poza tym nawet efekt spękań nie taki, jaki być powinien :/
Zatem; dekupaż zdecydowanie odpada, naukę tworzenia kwiatów z foamiranu wykorzystam. ;)
Plusem było samodzielne wykonanie (po raz pierwszy) kwiatów z foamiranu do tego jaja.
Ps. Nie wspomniałam, że szkolenie odbyło się pod doświadczonym okiem
Agnieszki Chilewskiej- właścicielki Bydgoskiego ADH- hobby
A na koniec taka oto gwiazda nad moim osiedlem ;)
(z aparatu i komórki)
I wiosna napotkana na spacerze, że nie wspomnę o "zawodzącym" szpaku tuż obok okien.
Jadwiga
Jadziulku, cudowna jest ta ikona. Jajeczko też mi się podoba i moim zdaniem kwiatuszki bardzo go zdobią.
OdpowiedzUsuńTulam<3
wooow, Jadziu super prace, szczerze to wg mnie jajo jest cudowne, chciałabym tak nie umieć , serio cuo, kwiatki bajka, jak masz się męczyć i na nie patrzeć, to chętnie Ci ulżę w bólu kochana <3 :***
OdpowiedzUsuńIkona zachwyca! Zajączek słodziutki!
OdpowiedzUsuń