Co może mieć wspólnego z recyklingiem styczniowe tajemnicze pudełko od Lemoncraft? Okazuje się, że sporo. Robiąc deser z zapuszkowanych owoców, pomyślałam: nie wyrzucę puszki, tylko otworzę ją nożykiem, by pozbyć się "kołnierza" po dekielku, i wykorzystam ją jako przybornik dla nożyczek, których przez lata trochę mi się ich nazbierało. Po prostu; mam do nich słabość i jeśli w którymś sklepie wpadną mi jakieś w oczy, to lądują w koszyku 😄 Ale nie jest to post stricte o nożyczkach. Zatem jak postanowiłam, tak po opuszczeniu kuchni zasiadłam do biurka...
Ponieważ i małych też mi nie brakuje, zatem powstanie też i dla nich organizer, ale z mniejszej puszki...
Jadwiga
Świetnie ozdobiłaś tę puszkę. Wygląda jakby się rozbierała ;-)
OdpowiedzUsuńSporo masz tych nożyczek, ładna kolekcja.
miłego tygodnia.
Jadziulku, niezła kolekcja nożyczek. A puszkę ozdobiłaś cudownie - uwielbiam Twój styl.
OdpowiedzUsuńUściski.
Piękna puszka. Nożyczki się cieszą, że tak je uhonorowałaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń