Ze współpracy z marką Scrap Boys zostało mi sporo papierów, cokolwiek by nie było, nadal z nich tworzę, jednak rzadziej niźli będąc w DT. Dzisiaj kartka z kolekcji Japanese Beauty. Tworzyłam do tej pracy kwiaty, ale niestety nie spełniły moich oczekiwań, zatem poczekają na inny projekt, a do tej kartki dałam kupne kwiaty, które bardziej mi pasowały, choć jak zobaczycie, ich kolor mocno energetyczny; stąd tytuł posta...
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)
Taka moja fanaberia dopadła mnie jeszcze zeszłego roku i postanowiłam jej ulec zakupując sobie ów Art- Journal wykonany z najwyższym piety...
Prześliczna kartka, a ten mocny akcent pasuje tutaj idealnie.
OdpowiedzUsuńTulaki i buziaki<3