Te mini albumy tak na prawdę powstają spontanicznie. Inspiruję się twórczością Celmy, która na YT udostępnia mnóstwo tutoriali, jak je "budować". Zapodaję link do Jej profilu: Celmascrap, a na pasku bocznym, wśród odwiedzanych przeze mnie blogów, znajdziecie też link do bloga Celmy. Moje albumy jednak dalece odbiegają od oryginałów, ale nie o to mi chodzi, by żywcem zliftować; nie mam tyle i takich narzędzi, jakimi Celma się posługuje tworząc swoje albumiki. Głównie jednak czerpię inspirację przy tworzeniu okładek, składaniu kart albumu i ich łączeniu z okładką. Muszę przyznać, że Celma ma ciekawe na to wszystko rozwiązania.
Dzisiejsza moja praca stworzona od podstaw, zajęła mi trochę czasu, ale poleci do wyjątkowej Osoby, zatem przy jej tworzeniu unikałam błędów. Bazyli albumu wykonany samodzielnie z utrzymaniem sztuki introligatorskiej (jak dobrze, że swojego czasu podglądałam jak mój M oprawiał książki). Do oklejania stron/ kart użyłam pięknej kolekcji papierów od Lemoncraft: Memories Trochę zdjęć dla cierpliwych, a dla mniej cierpliwych filmik na końcu posta...
Ps. Chcę zmienić czcionkę (taka moja fanaberia), i proszę o sygnały/ komentarze, czy jest dla Was czytelna (sama tego nie stwierdzę, bowiem wiem, co piszę).


















Bardzo ładny album :) Czcionka jest w porządku, mam chyba nawet podobna ;) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńI zdjęcia i film obejrzałam z zachwytem, albowiem jak wiesz jestem wielka fanka Twoich najpiękniejszych n świecie albumów, skarbie.
OdpowiedzUsuńCzcionka mi się podoba.
Tulam<3
Małgosia X
Fajna czcionka Jadziu, oryginalna, a album cudo- jak zawsze.
OdpowiedzUsuń