Balon powstał w ramach szpitalnej terapii zajęciowej. Gotowy balon ozdobiłam tym, co było dostępne w zasobach komórki terapeutycznej. Zatem chwyciłam za koronki, sznurki, kwiaty sztuczne i kleje. Koszyki z wikliny stworzył mężczyzna przebywający wcześniej na oddziale. Balon ten i inne polecą na oddział dziecięcy szpitala.
Korytarze szpitalne to nie warunki do robienia zdjęć rękodziełu, zatem są, jakie są- musicie mi wybaczyć. Nawet też nie zdecydowałam się na filmik, a ukazałby balon w całej okazałości.
Jadwiga
A teraz gorąca prośba: jednej ze znajomych córeczka choruje na białaczkę; 7 maja będzie obchodzić swoje 6 urodzinki. Proszę zatem Was o rzecz, która rozświetli buzię małej dziewczynki, o kartkę urodzinową (mogą to być kartki własnoręcznie stworzone, jak i kupne). Proszę też, zaproście swoich znajomych do akcji- czym nas więcej, tym uśmiech dziecka szerszy. Podarujmy Jej ten uśmiech. Podaję adres:
Anastazja Rutkiewicz
Ul. Dąbrowskiego 14/1
85-158 Bydgoszcz
W imieniu dziecka dziękuję serdecznie wszystkim, którzy włączą się w akcję.
Śliczny balon, lubię takie romantyczne klimaty. Dużo zdrówka Jadziu i wszelkiej pomyślności.
OdpowiedzUsuńBalon jakby przyleciał wprost z krainy marzeń.
OdpowiedzUsuńChętnie zrobię kartkę dla Anastazji.
Tulam - Małgosia X
<3
Ciekawy i udany ten balon. Widać, że nie marnowałaś czasu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBalon piękny Jadziu, a adres Nastki już zapisałam.
OdpowiedzUsuń