piątek, 16 sierpnia 2024

3155/ Zielnik...

A tak na zakończenie moich potyczek z puzzlami ułożyłam miks ziół i kwiatów. Ułożone aż proszą się, by nakleić na karton introligatorski, a potem, nie obraz, a zrobić okładki do notesów szytych ściegiem koptyjskim na szarym papierze. Niestety, teraz nie dane mi jest pracować prawą ręką,, zatem z powrotem do pudełka. Natomiast po powrocie ze szpitalnego oddziału rehabilitacji być może ułożę je jeszcze raz, by poczynić takie okładki i poszyć zeszyty/ notesy. 





Jadwiga

2 komentarze:

  1. Podziwiam Cię Jadziu, masz nieziemską cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam Twoją cierpliwość do układania puzzli. Te są wyjątkowo ciekawe.
    powodzenia na rehabilitacji :-)

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...