piątek, 12 lipca 2013

484/ Świat Aniołów...

Świat Aniołów niewątpliwie zajmuje dużo miejsca w moim życiu...
Tych malowanych wyobraźnią dziecięcą i tych zamienionych w ludzi. 
Tak jedne jak i drugie odgrywają ogromne znaczenie w mojej codzienności. 
Bowiem to przez nich Bóg objawił mi swoją Naturę- Oblicze swoje ... 
Aniołowie towarzyszą mi w myślach, w uczuciach, na każdym kroku... 
W głębokim poczuciu ich obecności chciałabym im wszystkim wyrazić 
swoją wdzięczność za życzliwość, cierpliwość, akceptację... za wszystko to, 
co spotyka mnie dobrego... W spotkaniach z moimi Aniołami doświadczam
radości "zmartwychwstania"... doświadczam człowieczeństwa, na które stać
tylko ludzi o łagodnych sercach... doświadczam niezgłębionej dobroci
z ich strony, godnej Bożej dobroci. Każde spotkanie z nimi jest świętem,
nadaje memu życiu sens. Aniołowie- moi, niezawodni i oddani przyjaciele
są kwintesencją mojego życia. W relacjach z nimi tworzy się szczególna
więź- między światem ziemskim, a światem niebieskim.
Tam bowiem aniołowie sprawują odwieczną liturgię...
"Czyż więc wszyscy aniołowie nie są duchami przeznaczonymi do
posługiwania? Czyż nie zostali posłani po to, aby być pomocą dla tych, 
którzy mają osiągnąć zbawienie?" - (Hbr 1.14)
Świat Aniołów- mój świat Aniołów
-w ich obecności nie obawiam się marzyć...




12 komentarzy:

  1. Aniele ... :) pomóż malutkim aniołom, w dodatku smutnym: http://marzycielskapoczta.pl/ :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weszłam na stronę- w miarę swoich możliwości pomogę w formie karteczek- lubią dzieci je otrzymywać, toteż spełnię ich marzenia...

      Usuń
    2. Ja również wyślę, aż smutno się robi jak się tam czyta :(

      Usuń
  2. Pięknie to ujęłaś Jadziu tylko nie wiem dlaczego teraz...Mam nadzieję, że nie dzieje się nic złego?
    Jesteś wspaniałą osobą, miło mi że mogłam Cię poznać. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dzieje się nic złego- zapewniam... Doświadczyłam natomiast dzisiaj kolejnego cudu w moim życiu za sprawą serdecznej przyjaciółki- anioła... i tak mnie naszło :) Tyle bezinteresownej (kosztownej) dobroci z Jej strony- życia mi nie wystarczy by się odwdzięczyć... Obca osoba, z którą nawet nie jesteśmy po imieniu, a tyleż zainteresowania moim losem od przeszło 10 lat, jakim potrafi obdarzać tylko matka swoje niemowlę... Mogłabym napisać książkę o tej szczególnej przyjaźni- może kiedyś posta... Buziaki Ewunia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wspaniale Jadziu. Takie osoby przywracają wiarę w ludzi. To wielkie szczęście poznać kogoś takiego. Może to rzeczywiście Anioł? Cieszę się, że wszystko w porządku. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  4. Piękne słowa, bardzo wymowne i bardzo trafne. Życzę Ci z całego serca byś na swojej drodze spotykała tylko takie cudowne Anioły :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Napotykane Anioły pomagają odzyskać wiarę w ludzi... Oby na naszych drogach było Ich jak najwięcej... Pozdrawiam słonecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda- Anioły pozwalają nam wierzyć w ludzi... I Tobie, Ilona, życzę tych cudownych spotkań z aniołami na co dzień... ;)

      Usuń
  6. zawsze czytam co piszesz i zazdroszczę ci ze umiesz tak ładnie pisac ja nie umiem zawsze piszę mało i krótko nie mam takiego daru

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, ja też nie potrafię ubierać w słowa tego, co czuję- chciałabym napisać więcej o swoich Aniołach, ale zasób słownictwa na ich temat jest mierny... Prowadzę pamiętniki i co dzień jedno słowo lub krótkie zdania poświęcam swoim Aniołom, ale wierz mi, powtarzam się... Tobie i Twoim bliskim życzę codziennych spotkań z aniołami :)

      Usuń
  7. Pięknie napisałaś o aniołach. Osobiście wierzę w Anioły i doznaję ich opieki!
    Zajmują ważne miejsce w mojej twórczości malarskiej i poetyckiej. A mój dom zapełniają anioły, zwłaszcza kuchenne okno! Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...