Przebywając u córki w Anglii "naprodukowałam mnóstwo prac,
przeważnie na wyzwania. Teraz mam ich pokaźny zbiór łącząc
z tymi, które miałam poutykane po szafkach i szufladach...
...pudełka, albumy, pamiętnik, ATeCiaki...
samych kartek jest ok. 70 sztuk...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)