niedziela, 15 grudnia 2013

682/ Aniołowie... Aniołowie moi...

Chciałabym spisać swoje myśli w tym poście, ale nie potrafię przyodziewać w słowa tego, co czuję. I nie o aniele będzie, który "towarzyszył" kartkom w "sesji zdjęciowej" :) Doskonałość anioła- taka myśl nasunęła mi się podczas robienia zdjęć. Doskonałość... Jego doskonałość objawia się na granicy niemożliwości. Zdawałoby się, że niemożliwym jest, by ktokolwiek, nie bacząc na siebie, poświęcał się innym. A jednak. Robiąc zdjęcia pracom, "obserwowałam" mego anioła, a poprzez niego wgłębiałam się w serca moich ziemskich Aniołów. To chyba płomień zapalonej świecy spowodował, że tak bardzo blisko byłam pośród moich Aniołów, że każdemu z osobna dziękowałam w myślach za Ich obecność tuż obok, zawsze wtedy, gdy najbardziej byli potrzebni. Dziękowałam za serce, na wyciągniętej ku mnie dłoni. Gdyby nie Ich obecność tuż obok, gdyby nie poczucie miłosierdzia wobec bliźnich, gdyby nie Ich doskonałość- choć powiadają, że tylko Natura jest doskonała. Nie zaprzeczam- Oni w takim razie godni są doskonałości Natury. Moi Aniołowie <3
Karteczki wykonane na cudownych papierach z kolekcji: "Czułe słówka" z Galerii Papieru. Chciałoby się tak czule przemawiać do swoich Aniołów, tak pięknie, jak piękne są te papiery. Kto wie, czy to nie te właśnie karteczki polecą do moich Aniołów :)






Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa w komentarzach, które pobudzają do działania :)
Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3158/ Nowe początki...

  No to powolutku zaczynam cięcie. A zaczynam od Old Marina od ScrapBoys mini albumikiem. Wycinanie elementów poszło całkiem dobrze. Baza ...