czwartek, 26 grudnia 2013

694/ Poświąteczna codzienność...

Chciałoby się powiedzieć: ...święta, święta i już po... A jutro?... Jutro nic już nie będzie takie samo. Jutro wszyscy powrócimy do "normalności". Jutro nic nie będzie takie samo. Wszyscy bez wyjątku powrócimy do spraw codziennych; bezdomni do tułaczki, samotni i opuszczeni do pustych kątów, i reszta świata pochłonięta własnymi sprawami, w codziennym zabieganiu, niepomna na losy innych... Jutro nic nie będzie takie samo- choć wciąż nosimy w sercach obraz Narodzenia Maleńkiego Dobra... Nadejdzie dla wszystkich poświąteczna codzienność ogarniając dni żywymi obrazami ze spotkań z Bogiem. Ale czy na pewno?... Czy dla wszystkich?... Czy we wszystkich?... I zapragnie się niejednokrotnie, by każda noc w życiu, była jak Noc Bożego Narodzenia...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3158/ Nowe początki...

  No to powolutku zaczynam cięcie. A zaczynam od Old Marina od ScrapBoys mini albumikiem. Wycinanie elementów poszło całkiem dobrze. Baza ...