A przecież tak na prawdę, wielu z nich, to wspaniali ludzie, z przyjazną osobowością...
Gdzieś jeszcze w oddali rozległ się pojedynczy wystrzał rozświetlając niebo, by za chwilę wszystko wokół zatopiło się w czeluści nocy. Tylko uliczne latarnie rozświetlają mroki. I powrócili "sylwestrowicze" do swoich domów, w oknach których co chwilę gasły światła. I zatopili się we śnie, w błogim odpoczynku...
Ucichły już fajerwerki, dzień senny i ponury. Nic już nie pozostało z tej nocnej radości. Ludzie odsypiają nocne... "hulanki i swawole", by od jutra powrócić do "normalności", do swoich codziennych zajęć..
I nadeszło kolejnych 365 dni nie tylko do przeżycia, ale i do wypełnienia. A ja życzę Wszystkim tu zaglądającym, aby każdy nadchodzący dzień, był jak promyk światła. Aby każdy z nich zapisał się w pamięci, jako ten najpiękniejszy. Aby wszelkie działania stały się przygodą godną Waszej pamięci, a nie przykrym obowiązkiem czy doświadczeniem. By Miłość, Wiara i Nadzieja towarzyszyły Wam każdego dnia. I abyśmy, moi mili, odwiedzali się na swoich blogach w niegasnącej przyjaźni. Pozwólcie też, że dołączę z tego miejsca, podziękowanie dla Was i każdego z osobna, za Waszą tu obecność i przyjaźń właśnie :)
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)