poniedziałek, 13 stycznia 2014

723/ Z zegarkiem...

Przybornik biurkowy i biurowy, czyli do biura, zrobiłam wykorzystując opakowanie, czy też pudełko po dwu litrowym soku. "Obwód" pudełka spory, toteż postanowiłam zrobić przegródki. Zamocowałam też zegarek- na chodzie- na prośbę zainteresowanego, bowiem zrobiłam go na prośbę znajomych. Zegarek jest tak założony, że będzie można go odpiąć gdy przyjdzie potrzeba wymiany baterii.


 A tak się miało za oknem, gdy coś mnie obudziło. A była to poświata księżyca, który ukazał się w całej swej okazałości. Niebo o 4 było bezchmurne, gęsto pokryte gwiazdami, rozjaśnione przez księżyc :) Zdjęcie księżyca udało mi się zrobić; do nocnego nieba mam za słaby aparat, jednak tej najjaśniejszej dał radę :)


A za dnia było przepięknie- bezchmurne niebo po sam horyzont :)
...od wschodniej strony...


...i od zachodniej :)


Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia panoramicznego- coś poszło nie tak...
Cieplutko pozdrawiam i życzę cudownego wieczoru :)
Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3158/ Nowe początki...

  No to powolutku zaczynam cięcie. A zaczynam od Old Marina od ScrapBoys mini albumikiem. Wycinanie elementów poszło całkiem dobrze. Baza ...