czwartek, 18 września 2014

960/ Taki wieczór, taka noc...

Wprawdzie nie jest to jeszcze głęboka noc, ale parę zachwytów na fotkach, szkoda tylko, że ta spadająca gwiazda na tyle mała, że nie widać jej na zdjęciu :/ Jest na tym, które tak mocno poruszyłam, ale kto ją znajdzie?...


W zbliżeniu...


Od strony wschodniej niebo przybiera tajemniczych odcieni...
...i wciąż zachwyca, choć codziennie takie samo :) 


...jakby ktoś rozpostarł muślin i puścił jak latawca na wietrze...


I księżyc, a właściwie jego połówka staje się nocy tajemnicą ;)


Panuje temperatura i aura sierpniowa, to nic dziwnego, że można zauważyć od czasu do czasu spadającą gwiazdę. Ktoś powie: co w tym niezwykłego?... Niby nic. Jednak należy przyznać, że jest jednocześnie zaskakujące. Szczególnie zaś we wrześniu, gdy jesień u progu. I nie zdąży się pomyśleć życzenia...


Pozdrawiam Nocnych Marków :)
Jadwiga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3280/ Warsztatowy jesienny wianek...

  Zafundowałam sobie kit do stworzenia jesiennego wianka u Ewy z Cynkowego Poletka   Ucieszyłam się jak zobaczyłam ofertę Ewy, bowiem kombin...