Ale nie tylko po to tu przyszłam; przyszłam, by dokonać wyboru, a właściwie losowania, spośród tych, którzy wyrazili chęć przygarnięcia moich pięciu cukierasów. Spisałam wszystkie osoby, sprawdziłam banerki, a jeśli u kogoś brakowało jednego czy dwóch, nie będę się przyczepiać, bowiem samej mi się zdarza o czymś zapomnieć czy przegapić- tak po ludzku. Zanim jednak podam listę uczestników i dokonam losowania, obdarzę Was paroma zdjęciami, na których główną rolę odgrywają małe makówki zerwane z przekwitającego "makowiska". Niestety, nie miałam ze sobą aparatu, by porobić zdjęcia kwitnących jeszcze maków. Zrobiłam zdjęcia "makowiska" komórką, ale muszę się w tym miejscu przyznać, że nie umiem przenieść ich na komputer :/ Maków jest jednak taki ogrom, że porobię zdjęcia przy okazji kolejnego spaceru w tamtą stronę osiedla ;) Teraz czas na małą improwizację z makóweczkami w roli głównej, bowiem nie mogłam sobie odmówić, by paru nie przynieść do domu. Kwiaty opadły, ale postanowiłam zrobić je sobie sama :)
Ale ja tu o makach, a parę osób czeka z niecierpliwością na wyniki losowania :)
Otóż i one, a jest Was 21...
Zanim jednak potnę na paseczki, poskładam i będę mielić i mieszać,
dokładam do paczuszki ostatni woreczek przydasi, którego nie sprzedałam
w związku z wyjazdem :)
Teraz czas na losowanie...,
Mam nadzieję, że na filmiku widać dość wyraźnie, kto w tej chwili daje upust radości;
jest nią...
A tak wygląda paczuszka przed zaadresowaniem.
Basiu droga, gratuluję zwycięstwa i życzę kreatywnego działania :)
Pewnie wszyscy, jak tu jesteśmy, będziemy czekać na wyniki Twoich działań
z wykorzystaniem przydasi :)
Wszystkim dziękuję za wspaniałą zabawę i życzę cudowności
Jadwiga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)