poniedziałek, 4 kwietnia 2016

1449/ Co nieco na pielgrzymkę...

Już poczyniłam sobie album na pielgrzymkę, która w tym roku zacznie się dużo wcześniej niż poprzednimi laty, a mianowicie, wyruszymy już 3 lipca na drogi Pańskie, w kierunku Tronu Matki Jego, na Jasną Górę. Bliżej tej daty podam trasę, bowiem być może któreś z Was mieszka w pobliżu (prawda Danusiu Droga?) i zechce choć pomachać mi w drodze :)))
A oto i ów album, z kieszonkami, ba, z kieszeniami na pocztówki, przemyślenia, którymi jesteśmy obdarowani przed wyjściem, na mnóstwo intencji parafian, które wraz z cytatem z Pisma, śpiewnikiem pielgrzyma i wszelkimi ewentualnymi wotami, wylądują w albumie na czas pielgrzymowania, by potem ich miejsce zajęły owe pocztówki z mijanych miejsc, obrazki z parafii, które będą gościć nas na noclegi, i tymi podobnymi... Ależ długie zdanie- wytrzymaliście?... :p Ale przejdźmy do rzeczy... Przejdźmy do albumu, którego nie będę filmować teraz- planuję zrobić to po powrocie z pielgrzymki, gdy już będzie wypełniony, tym i owym ;) Okładka albumu zrobiona z jakichś prac, które wyczaiłam na szrocie- były dwie, ale każda w innych rozmiarach, dlatego tylko jedną zużyłam a druga czeka na swoje 5 minut...






A tu już album ;)


...i "plecy" albumu...


Grzbiet albumu...


I odrobina wiosny ;)


 Pozdrawiam wiosennie
Wasza Jadwiga 
Jednocześnie dziękuję za komentarze jakie pozostawiliście pod poprzednimi  postami, i za te, które pozostawicie. Kochani, już nieraz wspominałam, że bardzo spowolniałam, dlatego wybaczcie, że nie odpowiadam na wasze komentarze każdemu z osobna, zajmuje mi to bowiem mnóstwo czasu. Odpowiem, jeśli zdarzy się taka potrzeba, jednak proszę was, przyjmijcie ode mnie ogólne podziękowanie za Wasze komentarze i moją radość, za Waszą obecność na moim blogu. odwiedzam regularnie Wasze blogi pozostawiając ślad swoich odwiedzin i to niech będzie gwarantem, że nie zapominam o Was, jesteście bowiem mi drodzy i to dzięki wam mogę rozwijać swoją pasję :)
Dziękuję :))) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszelkie komentarze serdecznie dziękuję- szczególnie za te z cennymi uwagami... :) Dziękuję za Waszą obecność, za życzliwość i przyjaźń, która się rodzi z małych gestów- każdy bowiem z Was jest dla mnie wyjątkowy i cenny, który "kładzie" ślad na to, co robię, a co za tym idzie- na moją historię... :) Rozgość się zatem, miły gościu na moim blogu i zostań tu na dłużej :)

3156/ Z potrzeby...

  Potrzebowałam szorstkiego wałeczka do rozmasowywania bolącego bicepsa, a ponieważ nie chciało mi się wędrować do sklepu medycznego, postan...